5% ludzi robi swoje mimo strachu – jak stać się jednym z nich?
Czy kiedykolwiek miałeś takie uczucie, że doskonale wiesz, co powinieneś zrobić, ale nie podejmujesz działania, bo Twoja obecna sytuacja jest po prostu komfortowa? Jeśli tak, to wiedz, że nie jesteś sam. Takie zachowanie jest całkowicie normalne i dotyczy około 90-95 procent ludzi. Komfort i bezpieczeństwo to rzeczy, do których nasz mózg instynktownie dąży. Jednak co by się stało, gdybyś postanowił przełamać ten schemat i dołączyć do tych 5-10 procent ludzi, którzy nie tylko nie boją się zmiany, ale z ciekawością i determinacją idą naprzód, bez względu na to, jakie będą tego konsekwencje?
W środowisku geodezyjnym często słychać narzekania na temat warunków pracy, konkurencji czy cen za usługi. Ludzie mówią, że geodezja jest trudna, że przedsiębiorcy narzekają, robiąc mapy za zaledwie 600 zł. Ale czy przyszło Ci do głowy, że może ci ludzie robią to celowo, aby zniechęcić Cię do dalszego rozwoju? Możesz faktycznie zdecydować się na robienie map za 600 zł, ale równie dobrze możesz znaleźć klientów, którzy chętnie zapłacą za tę samą mapę 1600 zł. Wybór należy do Ciebie – wszystko zależy od tego, jakie masz nastawienie psychiczne i jakich klientów chcesz przyciągnąć.
Jeśli masz nastawienie na biedę, na pewno będziesz przyciągać klientów, którzy chcą niskich cen. Natomiast jeśli zaczniesz szanować siebie, swój czas i swoje umiejętności, nigdy nie wyjdziesz w teren za mniej niż kwota, którą sam uznasz za odpowiednią. Kluczem jest tu Twoje własne podejście.
Zastanawiasz się, jak wyceniać swoją pracę? Zacznij od zadania sobie pytania: ile naprawdę chciałbyś zarabiać dziennie? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi 400-500 zł, to musisz się liczyć z tym, że ciężko będzie Ci zmotywować się do działania na własny rachunek, bo tyle właśnie możesz zarobić na etacie np. w Warszawie. Jeśli jednak uznasz, że to dla Ciebie za mało, i celujesz w zarobki na poziomie 800-1000 zł dziennie a później jeszcze większe, Twój umysł automatycznie zacznie poszukiwać rozwiązań, które pozwolą Ci osiągnąć ten poziom dochodów.
Pamiętaj jednak, że to wszystko nie wydarzy się natychmiast. Potrzebujesz czasu, aby przekonać samego siebie, że to jest realne i możliwe do osiągnięcia. Kiedy jednak zauważysz pierwsze efekty swoich działań, poczujesz się naładowany pozytywną energią i będziesz chciał coraz więcej. Właśnie tak działa zdrowy, ambitny, „namagnetyzowany” człowiek, który ma energię, by aktywnie działać.
Zastanów się nad prostą analogią – kawałek namagnesowanego żelaza jest w stanie unieść ciężary nawet dwunastokrotnie większe od swojego własnego ciężaru. Ale ten sam kawałek metalu, kiedy go rozmagnesować, nie będzie w stanie ruszyć nawet lekkiego piórka. Tak samo działa to w przypadku ludzi: osoba „namagnetyzowana”, czyli pełna wiary we własne możliwości, potrafi osiągać sukcesy, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nierealne. Z kolei osoba „rozmagnesowana” pełna jest lęków, wątpliwości i niepewności, które hamują ją przed jakimkolwiek działaniem.
Jeśli zadajesz sobie pytanie, jak złapać tę pozytywną energię, może nie od razu, ale za pół roku czy za rok, pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić, jest przestać słuchać ludzi, którzy tylko narzekają na geodezję. Prawda jest taka, że dopóki sam nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz, jak naprawdę wygląda sytuacja w branży. Negatywne opinie warto brać z przymrużeniem oka i krytycznie je oceniać. Nie musisz wszystkiego przyjmować bezrefleksyjnie!
Unikaj rozmów w pracy na temat swoich planów związanych z uprawnieniami zawodowymi. Po co masz słuchać, że coś się nie opłaca, skoro te opinie wygłaszają ludzie, którzy nigdy nie mieli własnej firmy ani nie posiadali tych uprawnień? W każdej branży konkurencja budzi obawy, więc naturalne jest, że inni mogą próbować Cię zniechęcić. Ale pamiętaj, pracy wystarczy zarówno dla tych, którzy robią usługi za 600 zł, jak i dla tych, którzy zarabiają po 1600 czy nawet 3000 zł dziennie.
Najważniejsze jest, byś przestał się zastanawiać, czy warto, czy nie warto. Po prostu zacznij działać. Nie musisz od razu wierzyć, że Ci się uda. Wielu z nas, nawet ja sam, wierzyło dopiero na chwilę przed uzyskaniem wyników egzaminu. To całkiem normalne, że masz wątpliwości.
Usiądź na chwilę w ciszy i zastanów się, jakie masz myśli o egzaminie. Czy są one negatywne czy pozytywne? Pamiętaj, że negatywne myśli będą Cię tylko oddalały od celu, podczas gdy pozytywne przybliżą Cię do niego. Kontroluj swoje myślenie, zamieniaj negatywne przekonania na pozytywne . Twoja świadomość jest jak kapitan statku – wyznacza kierunek. Twoja podświadomość natomiast to załoga, która bez sprzeciwu wykonuje wszystkie rozkazy kapitana.
Egzamin na uprawnienia naprawdę nie jest taki trudny, jak się wielu wydaje. Testy egzaminacyjne są podobne od wielu lat, pytania na egzaminie opisowym często się powtarzają. Wystarczy dobrze się przygotować, a na egzaminie ustnym pokazać podstawową wiedzę i rozmawiać swobodnie z komisją. Oni naprawdę nie chcą Cię „udupić”.
5 rzeczy, które możesz zrobić już dziś:
-
Przestań słuchać negatywnych opinii ludzi, którzy sami niczego nie próbowali. Zamiast tego sam sprawdzaj, jak jest naprawdę.
-
Określ jasno i konkretnie, ile chcesz zarabiać, i ustaw tę kwotę na tyle wysoko, żeby motywowała cię do działania.
-
Codziennie kontroluj i świadomie zmieniaj swoje myśli – negatywne zastępuj pozytywnymi, bo Twoja podświadomość reaguje na każde Twoje przekonanie.
-
Zacznij działać od razu, nawet jeśli nie masz jeszcze stuprocentowej pewności siebie. Nie czekaj, aż strach minie – działaj pomimo niego.
-
Ustal cel i trzymaj się go konsekwentnie, traktując świadomość jak kapitana statku, a podświadomość jak załogę, która wykonuje Twoje polecenia. To Ty decydujesz o swoim kierunku.
W rzeczywistości każdy z nas ma swój własny „Księżyc” do zdobycia — dla jednego to odejście z pracy, dla innego podejście do egzaminu, założenie działalności albo po prostu… odwaga, by w końcu ruszyć z miejsca.
Jeśli jeszcze nie dołączyłeś do naszej grupy, to zapraszam – możesz tam zadawać pytania, nawet te, które wydają Ci się głupie. Link poniżej.
Dołącz do grupy na FB – KLIKNIJ TUTAJ